Zajmując się produkowaniem dowolnego rodzaju dóbr z pewnością stale chcemy zwiększać efektywność działania produkcji, by przedmioty tworzone były szybciej i sprawniej, a nasz zarobek stale rósł. Niestety, nie zawsze jest to możliwe ze względu na czynnik ludzki – nie da się sprawić, by efektywność naszych pracowników stale wzrastała, nawet odpowiednio motywując ich do pracy.
W końcu każdy człowiek ma swoje limity, których nie jest w stanie przeskoczyć. Właśnie dlatego wymyślono coś takiego, jak automatyka przemysłowa. Na czym ona polega i czy można całkowicie oprzeć na niej działanie swojej firmy?
Zasady działania automatyki przemysłowej
Jak sama nazwa może sugerować, automatyka przemysłowa pozwala na zautomatyzowanie pewnych procesów związanych z produkcją czy montażem (w zależności od branży, w której działamy).
Odbywa się to przede wszystkim za pośrednictwem odpowiednio zaprogramowanych robotów, które wykonają narzucone im z góry czynności przez cały okres swojego działania. Robią to w sposób szablonowy – program zakłada wykonanie szeregu określonych czynności, następnie powtórzenie tego – i tak w kółko.
Całkowita automatyzacja?
Jeżeli w naszej firmie wprowadzamy automatyzację, musimy pamiętać, że nie może ona dotyczyć każdego z elementów produkcji. Tę musimy podzielić na części i wyszczególnić te jej elementy, które są powtarzalne i takie same oraz te, przy których wykonywaniu niezbędna okaże się ingerencja człowieka (albo przez skomplikowanie procesu, albo też jego nieprzewidywalność, z którą nie poradzi sobie maszyna).
Automatyzację powinniśmy zatem traktować jako coś stymulującego produkcję i, jak tytuł artykułu mówi, optymalizującą ją. Najlepiej wprowadzić ją w miejscach, z którymi nie radzi sobie (a przynajmniej nie efektywnie) nasza kadra pracownicza, albo które po prostu spowalniają jej działanie.
Naturalnie rzecz biorąc nic nie stoi na przeszkodzie, by wraz z czasem nie wprowadzać kolejnych elementów automatyzujących proces produkcyjny. Należy przy tym jednak pamiętać, że maszyny też często ulegają awarii – zwłaszcza takie, których działanie jest tak bardzo eksploatowane, jak w przypadku produkcji.
Pamiętajmy bowiem, że zazwyczaj roboty przemysłowe chodzą od momentu, w którym danego dnia rozpoczynamy produkcję, aż po jej zakończenie. Technologia nie jest jeszcze na tyle zaawansowana, żeby robiły to w pełni bezawaryjnie – chcąc nie chcąc musimy zatem być przygotowani na konieczność korzystania z usług naszych pracowników, nawet w tych zautomatyzowanych już procesach.
Podsumowanie
Choć zautomatyzowane procesy we własnej firmie o działaniu produkcyjnych są czymś, co może zwiększyć efektywność jej działania oraz poprawić rezultaty finansowe, nie należy uzależniać od tego pracy przedsiębiorstwa.
Automatyzować powinno się stopniowo, badając wpływ tego działania na rzeczywiste efekty – nie tylko finansowe, ale i wydajnościowe oraz ich wpływ na pracowników. Dokładnie tak, jak w każdej dziedzinie życia, powinniśmy to robić z głową – tylko wtedy efekt będzie naprawdę zadowalający.